Blog - Między doświadczeniem a innowacją: przyszłość pracy w zespole wielopokoleniowym

Praca z ludźmi od 18 do 70 roku życia przypomina prowadzenie zespołu muzycznego, w którym każdy gra na innym instrumencie, w innym tempie i według innej szkoły. A jednak — gdy wszyscy wejdą w rytm — powstaje harmonia, której nie dałoby się stworzyć w jednopokoleniowym składzie.
Żeby zrozumieć tę orkiestrę, warto wiedzieć, kto w niej gra.
Pokolenie Baby Boomers (około 1946–1964)
Dziś w pracy mają od ok. 61 do 70+.
To ci, którzy pamiętają świat bez komputerów, ale za to z mocnym poczuciem obowiązku.
Zalety: stabilność, lojalność, odpowiedzialność, ogrom doświadczenia.
Wyzwania: trudność w akceptowaniu gwałtownych zmian, opór przed technologią, czasem zbyt formalne podejście.
Pokolenie X (około 1965–1980)
W naszej skali to 45–60-latkowie.
Most między „analogowym” światem a cyfrową erą.
Zalety: pragmatyzm, samodzielność, odporność na stres, szacunek do procedur.
Wyzwania: bywają sceptyczni wobec nowych trendów i „entuzjazmu dla zmian”, nie zawsze mają cierpliwość do chaosu młodszych.
Millenialsi / Pokolenie Y (około 1981–1996)
W tej grupie mamy 29–44-latków.
Dorośli w erze internetu, ale pamiętają też czasy kaset magnetofonowych.
Zalety: kreatywność, elastyczność, umiejętność szybkiej nauki, współpracy i łączenia światów.
Wyzwania: większa potrzeba sensu, feedbacku i równowagi; szybciej się frustrują, gdy widzą „bezsens w procedurach”.
Pokolenie Z (około 1997–2012)
W pracy mieszczą się tu 18–28-latkowie.
Technologia to dla nich nie narzędzie, tylko naturalne środowisko życia.
Zalety: świeżość, błyskawiczne uczenie się, odwaga kwestionowania schematów.
Wyzwania: niska tolerancja na hierarchię, roszczeniowość w rozumieniu starszych pokoleń, czasem chaos w organizacji.
Biuro ponad czasem
Wejście do współczesnego biura to jak otwarcie pudełka czekoladek: nigdy nie wiesz, czy trafisz akurat na rozmowę o ChatGPT, o tym, jak ciężko było zdobyć komputer w latach 80., czy na wykład o tym, że obecne pokolenie „ma za dobrze”.
18-latek wchodzi do pracy i dziwi się, dlaczego ktoś drukuje maila „do przeczytania”.
70-latek patrzy na 18-latka i zastanawia się, czemu ktoś potrzebuje trzech ekranów i słuchawek, żeby napisać jedno zdanie.
A jednak — są chwile, kiedy ta różnica pokoleń działa jak magia.
Gdy młodzi uczą starszych obsługi nowych narzędzi, a starsi uczą młodych, jak rozpoznać, że problem trzeba rozwiązać nie szybciej, tylko mądrzej.
Gdy doświadczenie spotyka świeżość, a rutyna — kreatywność.
Gdy sceptycyzm miesza się z entuzjazmem i powstaje… realizm, który ma skrzydła.
Czy da się pracować razem?
Nie tylko się da — to bywa najlepszy możliwy team.
Bo w pracy, tak jak w życiu, każdy ma swoją supermoc:
-
60-plus daje mądrość i szeroki kontekst.
-
40- i 50-latkowie — stabilność i skuteczność.
-
30-latkowie — dynamikę i umiejętność łączenia światów.
-
20-latkowie — energię i świeże spojrzenie.
I choć czasem irytujemy się na siebie nawzajem, to bez drugiego pokolenia bylibyśmy jak smartfon bez sieci — niby działa, ale czegoś mu brakuje.
MoodSense - moodsense.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@moodsense.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: