Blog - Optymizm to nie cukierek: Jak wychować architekta myśli?

Powszechnie sądzimy, że optymizm to wrodzona, niezmienna cecha osobowości, rodzaj permanentnego, wesołego usposobienia. To błąd! Optymizm w ujęciu psychologii poznawczej nie jest naiwnością ani ignorowaniem chmur na niebie. Jest to zestaw świadomych umiejętności interpretacyjnych, które pozwalają nam przetwarzać zdarzenia – zwłaszcza te niepomyślne – w sposób sprzyjający działaniu, a nie paraliżowi. To jest fundamentalna wiedza o życiu, którą możemy i powinniśmy przekazywać naszym dzieciom, podobnie jak uczymy je higieny czy tabliczki mnożenia.
Naszym zadaniem jako rodziców i wychowawców nie jest kupowanie „różowych okularów”, ale wyposażenie dziecka w narzędzia do samodzielnej, konstruktywnej analizy rzeczywistości. Optymizm oznacza wiarę, że jeśli coś złego się wydarzy, dysponuję wewnętrznymi zasobami i strategiami, by sobie z tym poradzić. Jest to kotwica odporności psychicznej.
Klucz do tej nauki leży w sposobie, w jaki jako dorośli reagujemy na porażkę dziecka. Rodzicielstwo jest pełne pułapek językowych, które mimowolnie czynią z dziecka małego pesymistę. Dzieje się tak, gdy dziecko przechodzi test, dostaje niską ocenę lub przegrywa mecz. W ferworze emocji, często popełniamy błąd, używając komunikatów, które uczą dziecko trzech fundamentalnych, pesymistycznych zniekształceń:
-
Powszechność: To utożsamienie jednej porażki z ogólną niekompetencją. Mówiąc: „Cóż, po prostu nie masz głowy do matematyki”, sugerujemy, że brak talentu jest wadą stałą i szeroką, która dyskwalifikuje dziecko również w innych obszarach.
-
Stałość: Dziecko uczy się, że przyczyna porażki jest trwała i niezmienna. Stwierdzenie „Zawsze tak będziesz miał/miała, bo jesteś za wolny/a” zamyka drogę do jakiejkolwiek poprawy i odbiera nadzieję.
-
Personalizacja: Dziecko uczy się, że porażka jest wyłącznie jego winą i wynika z jego stałej, złej cechy ("Jesteś po prostu leniwy/a").
W ten sposób, nieświadomie, programujemy dziecko do przyjęcia postawy wyuczonej bezradności, która jest psychicznym przeciwieństwem optymizmu.
Jak zatem uczyć optymizmu? Poprzez zmianę narracji z deficytowej na strategiczną. Kiedy dziecku coś się nie uda, nasza reakcja musi przenieść przyczynę niepowodzenia z wewnętrznej wady charakteru na zewnętrzny, specyficzny i tymczasowy czynnik.
Zamiast szukać winy w jego rzekomej „głupocie” lub „lenistwie”, zadajmy pytania, które wzmocnią poczucie sprawczości:
-
"Czego konkretnie tym razem Ci się nie udało?" Uczymy w ten sposób, że problem jest specyficzny i do opanowania, a nie powszechny. Zamiast widzieć całą górę, skupiamy się na jednym kamieniu.
-
"Czy poświęciłeś/poświęciłaś wystarczająco dużo czasu wczoraj, czy może strategię nauki trzeba zmienić?" Uczymy, że przyczyna jest zewnętrzna i tymczasowa – związana z brakiem wysiłku lub złym planem, a nie z wadą charakteru.
-
"Jakie dwie konkretne rzeczy możesz zrobić inaczej, by następnym razem było lepiej?" Uczymy kontroli i aktywnego poszukiwania rozwiązań.
Uczenie optymizmu to uczenie dziecka, że życie nie jest zbiorem wyroków, lecz składa się z wyzwań do pokonania, a nie definicji niepowodzenia. To wychowanie architekta własnych myśli, który potrafi odróżnić zdarzenie od własnej wartości. Nasz optymizm to cichy, mądry głos, który szepcze: „Próbowałem/am, nie udało się. Trudno. Wyciągam wnioski i działam inaczej, bo ta porażka nie definiuje mojego jutra.”
Inwestowanie w optymizm nie jest więc wychowywaniem ignoranta, który nie widzi zagrożeń. Jest wychowywaniem osoby odpornej psychicznie, która rozumie, że choć kontrola nad światem zewnętrznym jest iluzoryczna, kontrola nad własną interpretacją i reakcją jest naszym największym, dostępnym supermocarstwem. To jest prawdziwy kapitał, który dziecko zabierze ze sobą w dorosłe życie.
MoodSense - moodsense.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@moodsense.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: